Oryginalna przestrzeń, w której artyści się osiedlają, staje się "stylowa" i nie jest już miejscem, w którym powstaje sztuka, ale miejscem, w którym sprzedawane są artystyczne i nowatorskie produkty oraz żywność. Te zbombardowane pracownie fabryczne poddają się tej komodyfikacji - przekształcając "lofty artystów" w "luksusowe lofty" sprzedawane z wygórowanymi stawkami (ponieważ są przemoczone w niematerialnym "stylu") do profesjonalistów klasy średniej z 9-5 miejscami pracy.
Artyści uciekają w nowe miejsce. Ci, którzy mieszkali w okolicy przed gentryfikacją, są również wypędzani, lub, jeśli mają na tyle szczęścia, że ??posiadali swój majątek, korzystają ze wzrostu cen mieszkań. Obszar staje się nudny, nudny i brzydki. Te same nienasycone, ruchliwe siły rynkowe przeżyły teraz dwa razy - raz jako dzielnica fabryczna, a następnie jako modna dzielnica fabryczna.